Renata Kamińska, założycielka agencji Kamreno oraz członkini Europejskiego Klubu Kobiet Biznesu, to przedsiębiorczyni z ogromnym doświadczeniem w globalnym marketingu, która postanowiła stworzyć własną firmę w trudnym czasie pandemii. Kamreno powstało jako odpowiedź na potrzeby rynku, oferując elastyczne i zindywidualizowane podejście do marketingu. Inspiracją do jej założenia była wieloletnia kariera Renaty Kamińskiej w międzynarodowych korporacjach, gdzie dostrzegła brak efektywnych i przystępnych cenowo rozwiązań marketingowych. Dziś Kamreno, działając zarówno na rynku polskim, jak i brytyjskim, świadczy pełen zakres usług, od strategii marketingowej po employer branding i zarządzanie eventami, współpracując z prestiżowymi klientami, takimi jak IOM czy Axians. W wywiadzie z naszym portalem Renata Kamińska opowiada o wyzwaniach pracy w międzynarodowym marketingu, różnicach między rynkiem polskim a brytyjskim oraz o wyjątkowych projektach, które realizowała na przestrzeni lat.
Możesz opowiedzieć nam trochę więcej o historii i misji agencji marketingowej Kamreno? Co było inspiracją do jej założenia?
Kamreno powstało w trudnym czasie pandemii z misją wspierania firm w obszarze marketingu poprzez innowacyjne podejście i zrozumienie specyficznych potrzeb klientów. Inspiracją do założenia Kamreno była moja wieloletnia kariera w globalnych korporacjach, gdzie zauważyłam, że firmy często potrzebują elastycznego i zindywidualizowanego wsparcia marketingowego, bez zbędnych kosztów i złożonych struktur. Kamreno to odpowiedź na te potrzeby – dostarczamy efektywne rozwiązania marketingowe oparte na współpracy, transparentności i profesjonalizmie, dając klientom dostęp do zespołu specjalistów w cenie jednego dyrektora marketingu. Co istotne, Kamreno zostało założone z budżetem zaledwie 1000 funtów, co pokazuje, jak ważna była dla mnie determinacja i skuteczność w realizacji wizji od samego początku.
Jakie są główne obszary działalności Kamreno i jakie usługi oferujesz swoim klientom?
Kamreno to agencja full-service, co oznacza, że oferujemy kompleksowe usługi marketingowe, od strategii marketingowej, poprzez branding, projektowanie graficzne i stron internetowych, aż po zarządzanie eventami i analizę danych. Naszym kluczowym obszarem działania jest dostarczanie zintegrowanych rozwiązań marketingowych, które pomagają naszym klientom budować silną obecność na rynku i generować większe zyski. Specjalizujemy się również w usługach z zakresu employer branding oraz digital marketingu, oferując elastyczne modele współpracy, takie jak subskrypcja marketingowa.
W jaki sposób twój zespół podejmuje wyzwania związane z międzynarodowym marketingiem, biorąc pod uwagę różnice kulturowe i językowe?
Działając na rynkach międzynarodowych, doskonale rozumiemy znaczenie różnic kulturowych i językowych. Moje wieloletnie doświadczenie w pracy na poziomie globalnym, zarządzanie zespołami liczącymi ponad 40 osób z różnych krajów, stref czasowych i trybów pracy, przekładam na codzienne zarządzanie Kamreno. Dzięki temu mam pełne zrozumienie, jak skutecznie prowadzić międzynarodowe projekty, niezależnie od miejsca czy formy pracy zespołu.
W Kamreno również dbamy o to, aby nasz zespół był zróżnicowany kulturowo, co czyni nas bardziej inkluzywnymi. To podejście ma szczególne znaczenie w copywritingu i telemarketingu, gdzie zawsze angażujemy native speakerów, aby zapewnić najwyższą jakość treści i komunikacji, dopasowaną do lokalnych rynków. Dzięki temu jesteśmy w stanie dostarczać kampanie, które skutecznie rezonują z docelowymi odbiorcami, uwzględniając ich język i kulturowe niuanse.
Współpracujesz zarówno z klientami w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii, gdzie na co dzień mieszkasz. Jakie są największe różnice w prowadzeniu biznesu marketingowego w tych dwóch krajach? Masz jakieś porównanie?
Rynek brytyjski jest zdecydowanie bardziej konkurencyjny, nie tylko pod względem jakości, ale również cen. Mierzymy się tutaj z konkurencją nie tylko lokalną, ale także z firmami oferującymi usługi z krajów o bardzo taniej sile roboczej, co wywiera presję na ceny. W Polsce to zjawisko nie jest jeszcze tak powszechne, co pozwala na większą stabilność w zakresie wycen i oczekiwań klientów.
W Wielkiej Brytanii rynek marketingowy jest bardziej dojrzały i konkurencyjny, co oznacza, że firmy częściej poszukują innowacyjnych i zaawansowanych rozwiązań technologicznych. Z kolei w Polsce klienci są bardziej ostrożni w podejmowaniu decyzji biznesowych.
W Anglii przepisy są bardziej przystępne, a prowadzenie biznesu jest bardziej elastyczne. Chociaż, podobnie jak w Polsce, istnieje wiele systemów i zasad, do których należy się dostosować, większość spraw można załatwić bez wychodzenia z domu. Podejście do wspierania rozwoju biznesu, zwłaszcza na wczesnym etapie, jest tutaj bardzo otwarte – firmę można założyć w teoretycznie 15 minut, co ułatwia start.
Jednak ta łatwość prowadzenia biznesu ma też swoje wady. Na brytyjskim rynku nie brakuje oszustów i tzw. “firm-widm”, które są zakładane szybko i znikają bez śladu. Na szczęście, dzięki systemowi Company House, można łatwo i szybko zweryfikować firmę oraz jej historię, co znacząco ułatwia bezpieczne prowadzenie działalności i współpracę z nowymi partnerami.
Czy mógłbyś podzielić się jakimiś wyjątkowymi projektami, które Kamreno przeprowadziło dla swoich klientów, szczególnie dla tak znanych marek jak IOM i Axians?
Jednym z naszych najbardziej prestiżowych projektów było wsparcie Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) przy organizacji ich 20. rocznicy działalności w Polsce. Był to wyjątkowy projekt, który wymagał kompleksowego zarządzania wydarzeniem, w tym kreacji materiałów marketingowych, koordynacji logistyki oraz zapewnienia, że każda część wydarzenia odzwierciedlała misję i wartości IOM. Z powodzeniem zorganizowaliśmy to wydarzenie, co umocniło naszą reputację jako solidnego partnera dla organizacji międzynarodowych. Innym ważnym projektem było employer branding dla Axians, gdzie stworzyliśmy komunikację, która pomogła firmie znacząco poprawić wizerunek pracodawcy i wzmocnić pozycję na rynku rekrutacyjnym. Sukces tego projektu otworzył nam również drzwi do współpracy z Vinci Energies.
Podobno przyczyniłaś się do rebrandingu Eurosport i Kaspersky. Opowiedz o tym….
Rebranding Eurosportu wynikał z przejęcia marki przez Discovery Communications, co wymagało dostosowania Eurosportu do nowej strategii komunikacyjnej i wizji. Z kolei Kaspersky, będąca ponad 20-letnią marką, kojarzyła się bardziej z laboratorium niż z zaawansowaną technologią, dlatego konieczna była zmiana jej wizerunku, aby lepiej oddawał jej nowoczesny charakter. Oba te projekty były niezwykle ciekawe i skomplikowane, angażowały wieloosobowe zespoły i były realizowane przez cały rok. Moja rola koncentrowała się głównie na obszarze B2B, gdzie skupialiśmy się na dostosowaniu komunikacji marki do partnerów biznesowych.
Projekty te nauczyły mnie szerszego patrzenia na markę i zrozumienia, że rebranding to nie tylko zmiana logo, ale wieloetapowy proces przekształcania tożsamości marki, obejmujący również edukację zarówno pracowników, jak i partnerów biznesowych. Jednym z największych wyzwań była synchronizacja działań na różnych rynkach oraz dotrzymanie napiętych terminów. Dodatkowo, złożoność procesu wynikała z potrzeby dostosowania nowego logo w tak różnych obszarach, jak sponsoring sportowy czy obecność na elewacjach budynków. Obie marki, Eurosport i Kaspersky, to globalni gracze, z biurami i partnerami na całym świecie, co sprawiało, że rebranding był nie tylko wyzwaniem kreatywnym, ale również logistycznym.
W jaki sposób budujesz relacje z klientami i utrzymujesz ich lojalność?
Budowanie relacji z klientami opiera się na wzajemnym zaufaniu, transparentności i wspólnej wizji. W Kamreno nie działamy jak standardowa agencja – chcemy być dla naszych klientów prawdziwymi partnerami, a nie tylko zewnętrznym dostawcą usług. Naszym celem jest bycie częścią ich zespołu, niemal jak koledzy z działu marketingu, z którymi można swobodnie współpracować na co dzień. Skupiamy się na proponowaniu rozwiązań, które sami byśmy zastosowali, podchodząc do każdego wyzwania z perspektywy praktycznej i realnej. Rozumiemy, jak wygląda codzienne życie marketerów w świecie korporacyjnym, co pozwala nam w pełni wczuć się w ich rolę i lepiej zrozumieć ich potrzeby.
Wielokrotnie pomagamy naszym klientom przechodzić przez różne zawiłości związane z zarządzaniem projektami marketingowymi, oferując nie tylko rozwiązania, ale także wsparcie merytoryczne. To wsparcie wynika z naszego doświadczenia, którego często brakuje w standardowych agencjach marketingowych. Mając wiedzę zarówno od strony agencji, jak i od strony klienta, potrafimy dostosować nasze działania do specyfiki każdej firmy, pomagając w nawigowaniu przez skomplikowane procesy korporacyjne. Nasze podejście opiera się na zaufaniu, profesjonalizmie i empatii. Dzięki temu klienci czują, że mogą na nas liczyć, a relacje, które budujemy, są długotrwałe i oparte na wzajemnym zrozumieniu.
Jakie wyzwania napotykasz w branży marketingowej w erze cyfrowej, zwłaszcza w kontekście szybko zmieniających się trendów i technologii?
Jednym z głównych wyzwań, które dostrzegamy, jest trudność klientów w nadążaniu za postępem technologicznym. Często widzimy, że pracownicy są zmuszani do wdrażania nowych technologii bez odpowiednich przesłanek i narzędzi wspomagających ich efektywne wykorzystanie. To zjawisko prowadzi do frustracji i niewłaściwego stosowania nowoczesnych rozwiązań, co negatywnie wpływa na efektywność działań.
Obserwujemy również niepokojącą tendencję, w której ilość zaczyna przeważać nad jakością, a firmy ślepo podążają za trendami, np. kupując każde nowe narzędzie, które pojawia się na rynku, tylko dlatego, że robią to inni. Zamiast świadomie zastanowić się, czy dane rozwiązanie jest faktycznie potrzebne i czy ich klienci korzystają z tej konkretnej platformy, firmy często działają impulsywnie. Nie każda firma musi mieć profil na Facebooku czy TikToku – istnieją branże i kultury, które nadal lepiej reagują na tradycyjne formy marketingu.
Zauważamy również nieodpowiednie korzystanie z AI. Nie chodzi o to, aby wprowadzać skróty w każdym procesie poprzez narzędzia takie jak ChatGPT, ale raczej o świadome i strategiczne wykorzystanie ich wsparcia. Tak jak kiedyś prezes mógł korzystać z pomocy sekretarki, teraz AI może służyć jako inteligentne narzędzie wspierające codzienną pracę, ale nie zastępujące przemyślanej strategii i ludzkiego podejścia. Ważne jest, aby technologia była wsparciem, a nie automatyzacją “na skróty” bez analizy.
Jakie znaczenie ma dla Ciebie innowacyjność w agencji Kamreno i czy udaje Ci się być na bieżąco z najnowszymi rozwiązaniami marketingowymi?
Innowacyjność jest fundamentem naszej działalności w Kamreno. Nieustannie poszukujemy nowych narzędzi i rozwiązań, które pomagają naszym klientom osiągać lepsze wyniki. Jesteśmy w pełni zdalną firmą, co daje nam elastyczność w dopasowywaniu się do potrzeb klientów, niezależnie od ich lokalizacji. Dzięki temu możemy łatwo integrować różne strefy czasowe i systemy pracy, co czyni nas bardziej dostępnymi i efektywnymi w działaniu.
Od samego początku działalności promujemy zrównoważony rozwój (sustainability), co ma odzwierciedlenie w naszych codziennych praktykach. Przykładem jest nasza polityka „no print” – unikamy drukowania, preferując cyfrowe rozwiązania oraz organizację spotkań online, co pozwala minimalizować nasz ślad węglowy. Dbamy o to, aby nasze działania były nie tylko innowacyjne, ale również odpowiedzialne środowiskowo.
W Kamreno stale szukamy nowych sposobów na optymalizację działań marketingowych dla naszych klientów, korzystając z nowoczesnych technologii, takich jak sztuczna inteligencja, analiza danych czy narzędzia do automatyzacji. Nasz model subskrypcyjny również jest innowacyjnym rozwiązaniem, które daje klientom elastyczność i dostęp do zespołu specjalistów bez potrzeby angażowania wielu agencji.
W jaki sposób dbasz o jakość i spójność wizerunku marki swoich klientów podczas procesu rebrandingu czy projektowania graficznego stron internetowych?
W Kamreno zawsze podkreślamy, że marka nie musi podobać się nam osobiście, ale przede wszystkim powinna odzwierciedlać wartości danej firmy i przyciągać odpowiednią grupę docelową. To jest klucz do skutecznego rebrandingu czy projektowania graficznego. Zależy nam, aby marka była autentyczna i adekwatna do oczekiwań rynkowych, dlatego każdy nasz projekt zaczynamy od dokładnej analizy misji i wartości firmy, a także tego, kim są ich klienci.
Podczas pracy nad projektami graficznymi staramy się zawsze prezentować klientowi trzy różne podejścia. Dzięki temu zwiększamy perspektywę klienta na to, jak może wyglądać jego nowy wizerunek, co otwiera dyskusję i pozwala lepiej dopasować końcowy projekt do oczekiwań. Nasze podejście jest oparte na transparentności i współpracy, aby klient nie tylko czuł, że ma kontrolę nad procesem, ale też żeby nowe rozwiązania były zgodne z jego długoterminową strategią marki.
Jakie są Twoje największe osiągnięcia w tym biznesie do tej pory, a także jakie cele stawiasz sobie na przyszłość dla Kamreno?
Jednym z moich największych osiągnięć było zbudowanie Kamreno od podstaw, w trudnym okresie pandemii, i uczynienie z niej rozpoznawalnej marki wśród klientów międzynarodowych. Nasze projekty dla klientów takich jak Axians, IOM, czy Vinci Energies to dowód na to, że nasze innowacyjne podejście działa i przynosi realne korzyści. Jeśli chodzi o przyszłość Kamreno, moim celem jest dalszy rozwój firmy, szczególnie na rynkach europejskich i północnoamerykańskich, oraz poszerzenie naszych usług o bardziej zaawansowane narzędzia z zakresu analityki danych i sztucznej inteligencji.
Chciałabym również, aby Kamreno pozostało liderem w zakresie zrównoważonego rozwoju, promując ekologiczną działalność biznesową i wspierając społeczności poprzez inicjatywy, takie jak nasz projekt „Hektor & Przyjaciele”. Moim długofalowym celem jest, aby Kamreno stało się jednym z czołowych graczy w branży marketingowej, znanym z etycznego podejścia, innowacyjności i zaangażowania społecznego.
Rozmawiała: Ilona Adamska
Więcej na: http://www.kamreno.com/